Drodzy Kuzyni, członkowie Stowarzyszenia i miłośnicy dziejów „Piotrowych Dzieci”

      

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie finansowe wydania i druku książki napisanej przez członka naszego Stowarzyszenia  Mirosława Dunin-Sulgostowskiego pt. Gens Duninorum – Ród Łabędziów (podtytuł Piotr Włostowic i jego descendenci do  schyłku XV wieku).

Książka opisującej historię naszego Rodu od zarania dziejów, której recenzentem był już świętej pamięci profesor Janusz Bieniak.

 

Wydanie tej jakże ważnej dla nas książki wiąże się z poważnym wysiłkiem finansowym. Zwracam się zatem do wszystkich Duninów, ich rodzin i przyjaciół i miłośników o specjalne kwoty wpłacane na nasze konto:

BRE Bank SA Bankowość Detaliczna

65 1140 2004 0000 3002 3679 0161

Jerzy Dunin Szpotański

ul. Kluczowa 2 m.14, 01-929 Warszawa

 

z dopiskiem „KSIĄŻKA”.

 

 

 

Zapraszam do przeczytania krótkiego streszczeniem. Objętość całej pozycji to około 350 stron oraz wkładki ze zdjęciami. Nie ma ani dolnej ani górnej granicy wielkości wsparcia. Stowarzyszenie bardzo liczy na aktywność zarówno Duninów jak i wszystkich chętnych.

 

 

                                              R Ó D    Ł A B  Ę D Z I Ó W

 

        Dzieje rodu Łabędziów są niemal tak stare jak historia polskiej państwowości, a swoimi korzeniami sięgają głęboko w epokę przedheraldyczną. Protoplastą rodu, co dziś wiemy już z całą pewnością, był możnowładca Piotr Włostowic z Ołbina – komes na dworze książąt Bolesława III i jego syna Władysława II. W latach swojej aktywności źródłowej pełnił on funkcje wojewody na dworze obu tych książąt i był żonaty z Marią, córką księcia czernichowskiego Olega, wywodzącego się z dynastii Rurykowiczów. Jego dobrze udokumentowana kariera polityczna u boku Piastów uległa przejściowemu załamaniu po kryzysie z zimy 1145/1146 r., kiedy to Piotr okaleczony z rozkazu Władysława II udał się z rodziną na Ruś. Po powrocie z wygnania objął ponownie ogólnopolską palację oraz urząd komesa wrocławskiego.

        Postać Piotra Włostowica z Ołbina przewyższa bogactwem informacji źródłowych wszystkich innych polskich wielmożów doby wczesnego średniowiecza. Dotyczy to zarówno źródeł polskich jak i zagranicznych. Ich geograficzne rozmieszczenie sięga od Kijowa przez Kraków, Wielkopolskę, Kujawy, Śląsk, Magdeburg, Bamberg, Szwabię, aż do francuskiej Prowansji, a na ich listę składają się wzmianki kronikarskie, rocznikarskie, nekrologiczne, epigraficzne, a nawet odrębne utwory od form literackich poczynając, a na współczesnych opracowaniach naukowych kończąc. Śmierć Piotra w 1153 r. wcale nie spowodowała spadku zainteresowania jego osobą, a tej względnej obfitości źródeł od lat towarzyszy również olbrzymie zainteresowanie Piotrem w literaturze naukowej. Badacze, tak polscy jak i niemieccy poświęcili mu aż kilka monografii i szereg specjalnych artykułów. Ponadto zajmuje się nim znaczna większość opracowań z zakresu dziejów politycznych oraz kultury i sztuki romańskiej w Polsce. Nieco mniejsze zainteresowanie gremia naukowe przejawiły natomiast w aspekcie historii rodu Łabędziów – potomków Piotra Włostowica, by wymienić tu jedynie prace Mariana Friedberga (1926) czy Janusza Bieniaka (1987).

        Pomimo tego wciąż nie słabnącego zainteresowania osobą palatyna prawie wszystkie kwestie dotyczące jego osoby pozostają ciągle jeszcze przedmiotem dyskusji. Postać Piotra obrosła z czasem legendą o duńskim pochodzeniu i na trwałe zakorzeniła się w świadomości jego descendentów. Przez całe stulecia panowało przeświadczenie o pochodzeniu tak samego Piotra nazywanego w dokumentach łacińskich ex Dacja, jak i wywodzącego się od niego rodu Łabędziów, z Danii. Dopiero prace badawcze współczesnych historyków odrzuciły ostatecznie ten pogląd, a w ich świetle obecność kręgu rodzinnego Włostowiców na Dolnym Śląsku możemy z powodzeniem datować na wczesna lata trzydzieste XI wieku.

        Tradycja o pochodzeniu duńskim, silnie zakorzeniona w rodzie już w XIV w., zaowocowała nie tylko przyjęciem herbu Łabędź – uchwytnym od początków tego stulecia (dowodnie ante quem 1326 r.), ale też pojawieniem się imienia Donin przekształconego         z czasem w ogólnorodowe nazwisko Dunin, uchwytne aż do czasów nam współczesnych. Najstarszym znanym zapisem tego imienia jest przypadek Donina z Miączyna z aktu zamiany dóbr współrodowców linii „koneckiej” z 1350 roku. Z czasem zostaje ono przejęte również przez pozostałych reprezentantów rodu Łabędziów, a jako nazwisko dziedziczne Dunin pojawia się już dość powszechnie w drugiej połowie XV w. wraz z tworzącymi się w tym czasie nazwiskami odmiejscowymi. Najstarsze zachowane zabytki sfragistyczne         z wizerunkiem herbu Łabędź pochodzą z XIV w., znacznie więcej pojawia się ich natomiast na przestrzeni następnego stulecia. Najstarszym znanym wizerunkiem jest Łabędź odciśnięty na pieczęci rycerza kujawskiego Miecława z Konecka z 1326 r., innym znanym dziś przedstawieniem herbu jest tłok Krystyna ze Świętego, kasztelana kowalskiego z 1385 roku. Następne stulecie przynosi już znacznie większą ilość przykładów w tym względzie, by wymienić jedynie uznawaną przez lata za najstarszą, pieczęć podkomorzego brzeskiego Donina z Krajowa z 1412 r., Dziersława ze Zbożenny – sygnotariusza Unii Horodelskiej w 1413 r., Donina ze Skrzyńska – proboszcza katedralnego krakowskiego i podkanclerzego koronnego z 1414 r., Piotra Donina z Prawkowic z 1466 r. oraz wielu innych.

        Współcześnie dzięki m.in. pracy badawczej prof. J. Bieniaka osobę Piotra Włostowica, obrosłą w ciągu minionych wieków mitami i legendami możemy dziś już bezsprzecznie uznać za protoplastę rodu Łabędziów. Inaczej natomiast ma się sprawa pochodzenia tak samego palatyna jak i jego przodków. Pomimo całej przebogatej literatury przedmiotu, zagadnienie to budzi kontrowersje w zasadzie po dziś dzień. Opracowanie Mirosława Sulgostowskiego - Ród Łabędziów oparte na wnikliwej kwerendzie materiałów archiwalnych jest próbą rzeczowej odpowiedzi na pytanie kim był Piotr Włostowic oraz jak potoczyły się losy jego średniowiecznych descendentów. Reprezentanci rodu Łabędziów odegrali bowiem niepodważalną rolę w polskiej historii i kulturze nie tylko do schyłku XV w., ale i w czasach późniejszych wykraczających jednak poza ramy tego opracowania.        Bodaj najlepszym odzwierciedleniem ich pozycji oraz wpływów politycznych jakie Łabędzie skupiali w swoich rękach, było bezprecedensowe w ówczesnej historii piastowanie przez członków jednego rodu aż 11 godności wojewodów różnych ziem na przestrzeni ponad półtora wieku (w l. 1118-1292), dodajmy jakże istotnych lat dla kształtowania się zrębów polskiej państwowości. W szerszym kontekście historycznym jest to w zasadzie pierwsza próba całościowego ujęcia tematu historii oraz wzajemnych powiązań genealogicznych rodu Łabędziów w epoce średniowiecza, a warto chyba przypomnieć, że wyrośli z tego nurtu heraldycznego Duninowie są współcześnie jedną z najstarszych polskich rodzin o udokumentowanych historycznie korzeniach sięgających wstecz pierwszej połowy XI wieku. Wyprzedzili w tym względzie nawet ród Zarembów uznawany jeszcze do niedawna za najstarszą polską rodzinę  z uchwytną metryką potwierdzoną od 1230 roku.

        Merytoryczną wartość publikacji podnoszą z pewnością konsultacje naukowe całości przeprowadzone przez prof. Bieniaka. Janusz Bieniak (1927-2025), znakomity historyk-mediewista, profesor emeritus Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu jest twórcą koncepcji oraz inicjatorem odnowienia badań genealogicznych nad średniowiecznym rycerstwem polskim. W latach 1958-1998 związany był z UMK. Przez blisko 25 lat kierował zespołem badawczym, który grupował uczonych różnych generacji reprezentujących rozmaite ośrodki naukowe, podejmującym badania nad społeczeństwem Polski średniowiecznej. Zaowocowało to między innymi zorganizowaniem w latach 1980-2001 siedmiu konferencji pod wspólnym tytułem „Genealogia” i publikacją wygłoszonych tam referatów. Jest autorem około 300 publikacji naukowych, w tym sześciu książek oraz kilkudziesięciu biogramów napisanych dla Polskiego słownika biograficznego. Jego dorobek cechuje nienaganny warsztat naukowy, wyrażający się m.in. nieprzeciętnymi umiejętnościami heurystycznymi oraz znakomitą znajomością oraz interpretacją źródeł. Autor publikowanej od roku 1982 w serii „Społeczeństwo Polski średniowiecznej” monografii Polska elita polityczna XII wieku. Obecna publikacja M. Sulgostowskiego jest nie tylko rozwinięciem wcześniejszego zarysu monografii Ród Łabędziów (Toruń 1987) jego autorstwa, ale też została zaopatrzona wstępem tego wybitnego naukowca, dla którego miała ona okazać się dopełnieniem i ostatecznym zakończeniem jego bogatej drogi naukowej.

Dama z rewolwerem - Konstancja Dunin-Markiewicz

Ciekawostki Duninowskie

110 rocznica śmierci Józefa Dunin –Karwickiego

Rokitna na 102!


 

Dokumenty członkowskie - Ankieta

Mszczuj ze Skrzynna

STOWARZYSZENIE RODU DUNINÓW

Konto Stowarzyszenia:

65 1140 2004 0000 3002 3679 0161


Strona założona 25 kwietnia 2020 roku

      Stowarzyszenie Rodu Duninów 

Kopiowanie bądź wykorzystywanie, w części lub w całości materiałów zamieszczonych na niniejszych stronach, bez zgody właściciela Witryny - zabronione

Strona zrobiona w kreatorze stron internetowych WebWave